Czym jest cecha „poszukiwanie doznań”?

skoki spadochronowe
skoki spadochronowe

Opublikowany: 14-03-2009

Ostatnio aktualizowany: 14-02-2021

Termin „poszukiwanie doznań” został wprowadzony w 1979 roku przez Marvina Zuckermana i jego obecna definicja brzmi: „poszukiwanie zróżnicowanych, nowych, złożonych i intensywnych wrażeń i doświadczeń oraz gotowość do podejmowania ryzyka fizycznego, społecznego, prawnego i finansowego w celu dostarczenia sobie tego typu doświadczeń”. Definicja według mnie jest bardzo trafna, ponieważ zwraca uwagę na to, co sama również zauważyłam, a mianowicie że celem poszukiwaczy doznań nie jest podejmowanie ryzyka dla samego ryzyka, ale poszukiwanie wrażeń. Zuckerman zauważył więc, że skoczkowie spadochronowi nie skaczą dla ryzyka, ale pomimo.

Według Zuckermana każdy znajduje się gdzieś na skali, pomiędzy skrajnym poszukiwaniem doznań, a skrajnym unikaniem doznań. Wyróżnił on 4 podskale tej skali:

  • poszukiwanie przygód i grozy – osoby osiągające wysokie wyniki w tej podskali poszukują wrażeń, jakie dostarczają sporty ekstremalne
  • poszukiwanie przeżyć – Zuckerman definiuje tą skalę jako „poszukiwanie aktywacji poprzez umysł i zmysły” i wyraża się ona w nieplanowanych podróżach, poszukiwaniu towarzystwa ludzi nieprzeciętnych, zażywaniu narkotyków.
  • rozhamowanie – osoby znajdujące się wysoko na tej podskali cechuje skłonność do nadmiernego picia alkoholu, przelotnych związków seksualnych, hazardu.
  • podatność na nudę – oznacza awersję do rutynowej pracy, powtarzalności doświadczeń, nudnych ludzi.

Biologiczny mechanizm poszukiwania doznań

Zuckerman od początku próbował wytłumaczyć biologiczny mechanizm poszukiwania doznań. Swoją pierwszą teorię zaczerpnął od Hansa Eysencka, który zajmuje się m.in. zagadnieniem ekstra- i introwersji. Według Eysencka ekstrawertycy mają niższy niż introwertycy poziom aktywności układu siatkowatego i kory mózgowej, więc cechuje ich głód stymulacji. Prawdopodobnie właśnie ta niższa aktywność pętli korowo-siatkowatej powoduje, że ekstrawertycy lubią przebywać w towarzystwie wielu ludzi i ogólnie lubią takie aktywności, które zwiększają aktywność tej pętli. Introwertycy z kolei wolą spokojne zajęcia często w samotności, ponieważ mają na tyle aktywny układ siatkowaty i korę, że nie potrzebują więcej stymulacji. Zuckerman na początku uważał, że podobnie jak ekstrawertycy, poszukiwacze doznań również mają niższy poziom aktywności tych obszarów mózgu, ale później zarzucił swoją teorię. Stało się tak w wyniku badań, w których podawano amfetaminę osobom poszukującym i unikającym doznań. Zgodnie z założeniami Zuckermana, amfetamina, która ma działanie pobudzające powinna dostarczać pozytywnych doznań tylko poszukiwaczom doznań, okazało się jednak, że zarówno osoby znajdujące się wysoko, jak i te, które są nisko na skali poszukiwania doznań, mają po amfetaminie pozytywne doznania i obie te grupy lepiej wykonywały zadania, jakie im polecono w tym doświadczeniu wykonywać.

Obecnie Zuckerman uważa, że osoby o wysokim wskaźniku poszukiwania doznań charakteryzują się wyższym optymalnym poziomem aktywności układów katecholaminowych (CSA – catecholamin systems activity). W skład układu katecholaminowego wchodzi adrenalina (która pełni bardzo małą rolę w procesach biologicznych mózgu), noradrenalina i dopamina. Katecholaminy razem z serotoniną wchodzą w skład układu monoaminowego. Noradrenalina jest syntetyzowana przy pomocy enzymu DBH (betahydroksylaza dopaminowa) z dopaminy. Dopamina jest rozkładana z pomocą enzymu COMT (metylotransferaza katecholowa) i MAO-B (monoaminooksydaza typu B), a noradrenalinę rozkłada COMT oraz monoaminooksydaza typu A. MAO-A rozkłada również serotoninę.

układ monoamin

Wiele badań skupiło się na badaniu ilości MAO-B w płytkach krwi i wykazano, że poziom ten jest niższy u osób poszukujących doznań, niż u osób unikających. Poziom MAO-B we krwi jest uważany za odpowiednik ilości w mózgu (chociaż nie zostało to jeszcze jednoznacznie potwierdzone), więc niektórzy naukowcy uważają, że chęć poszukiwania nowych wrażeń powoduje nadmierna reaktywność układu dopaminergicznego. U takich osób np. sporty ekstremalne wywołują dużo większe podniesienie się poziomu dopaminy, niż u osób, które nie lubią takich sportów, a ponieważ takie osoby też więcej tej dopaminy potrzebują (bo mają wyższy optymalny poziom aktywności CSA), to szukają tego, co im ten poziom podniesie.

Z badań wynika również, że osoby znajdujące się wysoko na skali poszukiwania doznań mają niższy poziom noradrenaliny i DBH w płynie mózgowo-rdzeniowym, ale na razie nie wiadomo, jak to wytłumaczyć, ponieważ nie jest znana rola noradrenaliny w mózgu. Wykazano też, że osoby charakteryzujące się wysokimi wynikami na podskali rozhamowania mają niższą reaktywność układu serotonergicznego. To akurat można wytłumaczyć, ponieważ wiadomo, że serotonina odpowiada za funkcje hamujące zachowanie.

Deprywacja sensoryczna a poszukiwanie doznań

Deprywacja sensoryczna to warunki pozbawienia człowieka dopływu bodźców zewnętrznych. Marvin Zuckerman stworzył teorię poszukiwania doznań właśnie pod wpływem badań Donalda Hebba nad deprywacją sensoryczną. Badanie polegało na tym, że polecono ludziom leżeć codziennie z zasłoniętymi oczami, zatkanymi uszami i w specjalnych rękawiczkach, które znosiły czucie. Dla każdego po pewnym czasie (najdłużej jeśli dobrze pamiętam, po niecałym tygodniu) warunki takie stawały się bardzo nieprzyjemne i decydowali o rezygnacji z badania. Zuckerman uznał, że osoby charakteryzujące się niższą tolerancją na takie warunki to poszukiwacze doznań, którzy dla dobrego samopoczucia potrzebują stałego dopływu bodźców.

Potencjały wywołane a poszukiwanie doznań

Potencjał wywołany to zjawisko bioelektryczne pojawiające się w odpowiedzi na zastosowany konkretny bodziec (wzrokowy, słuchowy lub czuciowy), który można zaobserwować w badaniu EEG1.

Buchsbaum wyróżnił dwa typy ludzi:

  • Typ wzmacniający – w odpowiedzi na wzrost intensywności bodźca następuje u takich ludzi wzrost amplitudy potencjałów wywołanych.
  • Typ tłumiący – w odpowiedzi na wzrost intensywności bodźca następuje spadek amplitudy potencjałów wywołanych lub wzrost mniejszy niż ten, który obserwuje się u osób wzmacniających stymulację.

Tłumaczone jest to tzw. hamowaniem ochronnym, które wg Pawłowa, który wprowadził to pojęcie ma na celu ochronę układu nerwowego przed przeładowaniem bodźcami. Zuckerman i Buchsbaum uznali, że poszukiwacze doznań powinni należeć do typu wzmacniającego i badania to potwierdziły.

Kilka ciekawostek o poszukiwaniu doznań

  • U osób uzyskujących wysokie wyniki w skali Rozhamowania występuje wysoki poziom testosteronu, estronu i estradiolu. Wytłumaczenia nie znalazłam.
  • Współczynnik odziedziczalności poszukiwania doznań wynosi 0,6 i jest to jeden z najwyższych współczynników odziedziczalności cech temperamentalnych.
  • Wśród poszukiwaczy doznań występuje większy procent alkoholików, narkomanów, przestępców i psychopatów, niż u osób uzyskujących niskie wyniki w tej skali.

1Potencjałów wywołanych nie można zaobserwować na EEG bezpośrednio, ponieważ rejestrowane techniką EEG ze skóry głowy mają zbyt małą amplitudę, aby dostrzec go na tle spontanicznej aktywności EEG. Stosuje się więc metodę ekstrakcji – wielokrotne powtarzanie bodźca i uśrednianie otrzymanych wyników za pomocą komputera (przypadkowa aktywność bioelektryczna o przeciwnej polaryzacji – dodatniej i ujemnej – ulega wygaszeniu).

Bibliografia

Tekst powstał na podstawie mojego seminarium wygłoszonego w 2008 r. na Kole Naukowym Neurobiologii na Wydziale Biologii UW. Przygotowując je, korzystałam przede wszystkim z „Psychologii temperamentu” Jana Strelaua oraz z kilku innych źródeł, których niestety nie pamiętam ;)

Autor: Maja Kochanowska

Jeśli uważasz, że ten artykuł jest wartościowy, możesz podziękować mi, kupując symboliczną kawę. Postaw mi kawę na buycoffee.to Dziękuję :)

Komentarze

  • Intro pisze:

    Ciekawy blog jednak fajnie jakby było więcej wniosków, które można przełożyć na praktykę ;)

    Swoją drogą co myślisz na temat diety dla ekstrawertyków i introwertyków?
    http://www.jestemintrowertykiem.pl/czy-introwertyk-powinien-jesc-cos-innego-niz-ekstrawertyk/42/

    i czy można zmienić jakoś poziom wrażliwości na działanie dopaminy? Dlaczego o to pytam ponieważ interesuje mnie jak Introwertycy mogą poszerzyć swoją strefę komfortu, ok której ktoś napisał tak:

    „Natomiast introwertycy są bardzo wrażliwi na działanie dopaminy. Jej nadmiar powoduje u nich poczucie nadmiernej stymulacji. Introwertycy potrzebują określonej ilości dopaminy ? nie za dużo i nie za mało ? oraz dość wysokiego poziomu acetylocholiny, żeby odczuwać spokój i nie doświadczać stanów depresyjnych i lękowych. Jest to dość wąska strefa komfortu.”

  • Maja Kochanowska pisze:

    Twój blog też ciekawy. Natknęłam się na niego już jakiś czas temu :)
    Szukałam trochę prac naukowych na temat diety ekstrawertyków i introwertyków i nic nie znalazłam na ten temat. Być może po głębszych poszukiwaniach jakieś prace na ten temat bym znalazła, ale sceptycznie jestem do tego nastawiona. Mało prawdopodobne wydaje mi się, żeby dieta mogła wpłynąć na funkcjonowanie układu nerwowego. Mogą wpłynąć w ten sposób leki, narkotyki i tym podobne substancje podane w dużych, istotnych dla organizmu ilościach, ale tłuszcz, białko itp. zawarte w zwykłych pokarmach? to raczej zauważalnie nie wpłynie… tak myślę. Zbyt małe ilości.

    Co do wrażliwości na działanie dopaminy, to nie wiem, czy to można zmienić… od godziny już sie nad tym zastanawiam i starczy, bo mam jutro egzamin. Po sesji wrócę do zastanawiania się ;)

  • Intro pisze:

    Chyba tylko czasowo np. za pomocą alkoholu… choć kto wie.. czas znaleźć neurologa, który prowadzi badania w tych „okolicach” lub się tym interesuje i go zapytać ;)

  • wiesława pisze:

    Zyję już trochę lat i do dziś nie wiedziałam, że jestem introwertykiem.Bardzo ciekawy blog,Chciała bym dowiedziec się więcej na ten temat

  • Maja Kochanowska pisze:

    Alkohol zmniejsza pobudzenie kory mózgowej i w ten sposób z introwertyka robi ekstrawertyka ;) nie wiem nadal jak to jest ze zmianą wrażliwości na dopaminę, ale jednak niektórzy ludzie w ciągu życia przesuwają się na skali intro-ekstrawersji w jedną lub drugą stronę… ale czy to znaczy, że im się wrażliwość na dopaminę zmienia? czy może co innego? Ciekawy temat do przeszukiwania internetu podrzuciłeś ;)

    Dla większej ilości informacji o introwersji polecam książkę „Introwertyzm to zaleta”. Bardzo dobrze tłumaczy dlaczego introwertycy zachowują się, tak jak zachowują i czują się, tak jak czują. Być może napiszę tu też jakiś artykuł o różnicach w funkcjonowaniu mózgu introwertyków i ekstrawertyków, jak pozbieram więcej informacji naukowych.

Dodaj komentarz