Recenzja: „Lęk u dzieci. Poradnik z ćwiczeniami”

lęk u dzieci, okładka
lęk u dzieci, okładka

Opublikowany: 03-12-2017

Ostatnio aktualizowany: 18-11-2022

Każde dziecko czasem czegoś się boi. Zdarza się jednak, że ten lęk jest nadmierny, uniemożliwia dziecku branie udziału w typowych dla jego wieku aktywnościach i negatywnie wpływa na jego samopoczucie. Co zrobić w takiej sytuacji? Można temu zaradzić. 

„Lęk u dzieci” autorstwa Rapee, Wignall, Spence, Cobham i Lyneham to poradnik dla rodziców, którzy wychowują dziecko z problemem lękowym. Problem ten może być różnego rodzaju. Autorzy przedstawiają w swojej książce historie pięciu dzieci zmagających się z zaburzeniami lękowymi. To 9-letnia dziewczynka, która bała się głębokiej wody (fobia specyficzna); 10-letni chłopiec, który ciągle wszystkim się zamartwiał, a strach przed zarazkami skłaniał go do dokładnego mycia rąk za każdym razem, gdy dotknął czegoś co według niego może być skażone (lęk uogólniony, zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne); 12-letni chłopiec, który zawsze był nerwowym, wrażliwym i nieśmiałym dzieckiem, a po rozpoczęciu nauki w nowej szkole jeszcze bardziej zamknął się w sobie (fobia społeczna); 7-letnia dziewczynka, która od czasu rozstania jej rodziców panicznie bała się rozłąki z mamą i nie chciała zostawać w domu pod opieką nikogo innego (lęk separacyjny) oraz 11-letnia dziewczynka, która wciąż się martwiła: o swoje wyniki w szkole, że straci przyjaciół, o rodziców, kiedy wychodzili z domu, o to co kiedyś się wydarzyło i co może się wydarzyć, a nawet o to, że za bardzo się martwi (lęk uogólniony). Tłumaczą również jak rozpoznać u dziecka zespół lęku napadowego oraz zespół stresu pourazowego. Przekonują, że ze wszystkimi wymienionymi zaburzeniami można poradzić sobie przechodząc program terapeutyczny, który przedstawiają w swojej książce.

Program oparty jest na nurcie poznawczo-behawioralnym. Przedstawia głównie dwie techniki terapeutyczne: myślenie realistyczne, na potrzeby pracy z dziećmi zwane detektywistycznym oraz tzw. drabinki. Pierwsza technika uczy rozpoznawania czy to, czego się obawiamy może realnie się wydarzyć i pozwala zmienić negatywne przekonania na bardziej realistyczne, natomiast druga ułatwia zmierzenie się krok po kroku ze swoimi lękami i radzenie sobie z coraz większymi wyzwaniami.

Autorzy nie obiecują jednak cudów. Zaznaczają, że proces radzenia sobie dziecka z jego lękami będzie długotrwały, czasem będzie szło lepiej, a czasem gorzej i dziecko często nie pozbędzie się swoich lęków całkowicie (zresztą w niektórych sytuacjach z jakimi spotykamy się w życiu stres jest jak najbardziej wskazany). Przekonują jednak, że dzięki zastosowaniu ich porad i ćwiczeń u dziecka powinna nastąpić poprawa.

Czytając książkę odniosłam wrażenie, że autorzy mają naprawdę duże doświadczenie i wiedzę na temat leczenia zaburzeń lękowych u dzieci. Nie tylko wyjaśniają szczegółowo, krok po kroku, jak nauczyć dziecko radzić sobie z jego lękami, ale piszą również o najczęstszych trudnościach, na jakie można napotkać w pracy z dzieckiem i przedstawiają sposoby ich rozwiązywania. Odpowiadają na pytania, jakie często mogą pojawiać się u rodziców, np. kiedy popychać dziecko do samodzielności i być nieustępliwym, aby samo poradziło sobie z lękiem, a kiedy odpuścić i uznać, że rzeczywiście coś jest dla niego za trudne albo jak rozpoznać, czy dziecko odmawia zrobienia czegoś, bo się boi, czy jest po prostu nieposłuszne. Książka uzupełniona jest o sposoby rozwijania u dzieci umiejętności społecznych oraz o naukę relaksacji, która może przynieść duże korzyści u niektórych lękowych dzieci.

Nie wątpię, że książka dla wielu rodzin może być pomocna i przerobienie wszystkich ćwiczeń może zmniejszyć codzienny stres u dziecka. Tak naprawdę, nawet niektórzy rodzice, którzy zmagają się ze swoimi lękami, mogą dużo zyskać zapoznając się z tą lekturą. Dla niektórych rodzin książka jednak pewnie będzie niewystarczająca i przydatna będzie pomoc psychologa. W takiej sytuacji książka może stanowić cenne uzupełnienie terapii.

Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Autor: Maja Kochanowska

Jeśli uważasz, że ten artykuł jest wartościowy, możesz podziękować mi, kupując symboliczną kawę. Postaw mi kawę na buycoffee.to Dziękuję :)

Dodaj komentarz