Czy zakłady bukmacherskie mogą uzależniać?
Ostatnio aktualizowany: 31-03-2018
W Polsce hazardzista kojarzy się najczęściej z osobą, która regularnie chodzi do kasyna i jest tak poświęcona grze, że zwykle traci wszystkie swoje oszczędności. Właśnie dlatego uważamy, że tego rodzaju uzależnienie w polskich realiach występuje raczej rzadko. Zakłady bukmacherskie traktujemy natomiast jak zwyczajną rozrywkę, pozwalającą na chwilę odpocząć od codzienności. Tymczasem systematyczne uczestnictwo w rozmaitych typowaniach okazuje się tak samo niebezpieczne jak gra w pokera czy ruletkę i w każdej chwili może przejść w nałóg.
W trosce nie tylko o zdrowie, ale również o ogólny interes każdej osoby potencjalnie zainteresowanej grą w zakładach bukmacherskich, w 2017 roku dokonano nowelizacji ustawy hazardowej. Zgodnie z jej zaleceniami, legalny buk musi posiadać licencję Ministerstwa Finansów – dotyczy to zresztą każdej firmy, chcącej oferować Polakom gry hazardowe. Dzięki temu państwo ma nad hazardem kontrolę i może zwiększyć bezpieczeństwo graczy. Bukmacher musi więc informować graczy o ryzyku, związanym z uzależnieniem od hazardu, musi również wprowadzić zabezpieczenia przed obstawianiem meczy przez osoby nieletnie, będące bardziej podatne na takie uzależnienie. Mimo że samo uczestnictwo w zakładach bukmacherskich stało się mniej ryzykowne, temat uzależnienia od tego rodzaju rozrywki wciąż pozostaje aktualny.
Jak rozpoznać uzależnienie od zakładów bukmacherskich?
Jak rozpoznać osobę uzależnioną od zakładów wzajemnych? „Niepokojące jest, gdy gracz coraz więcej czasu i myśli poświęca grze. Alarmujące jest pożyczanie na ten cel pieniędzy. Zarówno w bankach, jak i od rodziny” – zauważa Jan Gosztyła, psycholog z Wojewódzkiego Ośrodka Terapii Uzależnień w Rzeszowie podczas rozmowy dla serwisu nowiny24.pl. Nałogowy gracz regularnie obstawia w swojej ulubionej dziedzinie a każdy dzień bez wzięcia udziału w zakładzie wzajemnym jest dla niego dniem straconym. Każde kolejne typowanie generuje w nim nowe emocje – mało tego, wielu hazardzistów uważa, że nic nie zastąpi tego uczucia, które towarzyszy oglądaniu meczu, którego wynik się obstawiło.
Rodzina osoby często korzystającej z zakładów wzajemnych organizowanych przez bukmacherów musi koniecznie sprawdzić, jaki jest jej stosunek do gry. Jeśli widać, że robi to, bo musi, a na co dzień albo nie ma z nią w ogóle kontaktu, albo często się zamyśla i ożywia wyłącznie wtedy, gdy mowa o obstawianiu, prawdopodobnie rozpoczęło się uzależnienie. Wszystkie porażki, których doświadcza, tłumaczy sobie i innym jako pecha lub winę za nie zwala na inne osoby czy sytuacje, mające miejsce w trakcie jego typowania. Nigdy nie przychodzi mu na myśl, że sam może być przyczyną swojej klęski. Może się też zmienić pod względem charakteru – stać się osobą aspołeczną i decydować na zachowania powszechnie nieakceptowalne, byle tylko móc poświęcić się kolejnemu zakładowi wzajemnemu.
Są pewne cechy, które sprzyjają rozwinięciu się nałogu. Uzależnienie od gier hazardowych, w tym również od zakładów bukmacherskich, najczęściej pojawia się u osób impulsywnych, szukających mocnych wrażeń i czujących chęć rozładowania napięcia, które się w nich kumuluje. Zwykle idzie to w parze z niedojrzałością emocjonalną, bardzo niską samooceną lub poczuciem wykluczenia z najbliższego środowiska. Potencjalni hazardziści mają też spore problemy z wyrażaniem własnych uczuć.
Najgorsze jest jednak to, że chory zazwyczaj nie dostrzega swojego problemu lub dostrzega go zbyt późno, na przykład gdy przegra wszystkie swoje oszczędności. Wtedy w jego głowie czasem zapala się czerwona lampka i zdaje sobie sprawę, że coś poszło nie do końca tak, jak miało pójść. Utraconych pieniędzy już jednak nie odzyska, choć może przynajmniej uda mu się jeszcze odbudować relacje z bliskimi i znajomymi, a także uwolnić się od fatalnego w skutkach nałogu.
Więcej o tym jak zakłady bukmacherskie (legalne) mogą uzależniać, można poczytać w artykule na legalsport.pl: www.legalsport.pl/vademecum/graj-bezpiecznie/czy-od-zakladow-bukmacherskich-mozna-sie-uzaleznic lub na forum dla hazardzistów: www.hazardzisci.org/forum/viewtopic.php?t=1403
Mam nadzieję, że jak już gracie to jednak z rozwagą i w sposób odpowiedzialny.
Autor: Autor zaprzyjaźniony
Może cię też zainteresować
- Czy introwertycy są autystyczni? -
- Rozpoznawanie twarzy w autyzmie -
- Dlaczego ludzie popełniają samobójstwa? -
- Dlaczego ludzie popełniają samobójstwa? -
- Jak wyjść z nałogu? Leczenie narkomanii od podstaw -
- Rozpoznawanie twarzy w autyzmie -
- Rozpoznawanie twarzy w autyzmie -
Komentarze
gram regularnie u bukmachera – 3-4 razy w tygodniu, dokładam od czasu do czasu trochę kasy, rodzina szczęśliwa, w pracy jest ok – czy można powiedzieć, że jestem nałogowym graczem?
uzaleznić to sie mozna jak czlowiek cały czas wygrywa, wpadają mu surebety, kumple dają dobre do trafienia typy, a jak sie przegrywa to gdzie tu uzaleznienie? kto chce cały czas przegrywać? ;)
Mirek, jeśli poza graniem masz jeszcze inne zajęcia, nie zawalasz pracy ani stosunków z najbliższymi, to nie ma powodu do niepokoju.
Antek, zwykle czasem się wygrywa, czasem przegrywa. Osoba uzależniona pomimo częstych porażek będzie nadal grała, wierząc, że następnym razem w końcu wygra i spłaci swoje długi.
Super artykuł. Zgadzam się z tym, że często chory nie dostrzega swojego problemu. Mój kolega, który de facto wciągnął mnie w bukmacherkę sam się mocno uzależnił. Do tego stopnia, że im więcej przegrywał tym więcej grał i skończyło się tym, że stracił oszczędności życia. On grał za duże sumy. Potrafił na jeden mecz postawić 1000zł. Ja gram rozsądnie. Raz na tydzień, raz na dwa tygodnie obstawiam na https://www.iforbet.pl/zaklady-bukmacherskie kilka meczy za nieduże pieniądze. Dzielę sobie na grupy i daję też tak zwane podpórki ;) Traktuję to na luzie.
Dodaj komentarz